Rok nadzwyczaj szybko mija - zanim się obejrzysz już siedzisz w samochodzie i kilometry z przejęciem odliczasz "do bazy" upływajšce. Kajakarz tak już ma, że żyje spływem nieraz nieprzytomnie i przeoczyć zjazd mu się zdarzy lub też zatankować pojazd zapomni. Albo zmylony matkš naturš, co lasy całe w kilka minut powala, staje poœrodku drogi i pomimo ciemnoœci ze smutkiem i refleksjš analizuje pustkę wokoło gdzie sosny dorodne były od zawsze. Czy w dobrym miejscu się znalazł i aby nie pobłšdził? Nie sposób wejœć dwa razy do tej samej wody, ale też, gdy coœ się kończy to i coœ zaczyna. Szczęœcie, że kajakarz organizmem optymistycznym jest zwykle, więc otrzšsnšwszy się zadumy œwiat naprawiać rusza, innych kajakarzy po drodze spotykajšc i dobry nastrój entuzjastycznie siejšc. A że przy tym muzykę zacnš produkuje, alkoholem częstuje długie dysputy prowadzšc, nóżkš zakręci to i zdarzy się, że finał wieczoru bywa zaskakujšcy - pomylić pokój z samochodem można lub kantorkiem na miotły albo i też położyć się wtedy, kiedy reszta wstaje. Pogoda wiosennš bardziej przypomniała, słońce od czasu do czasu czapkom serwujšc. Rzeka zaœ, jak co roku inna i tym razem pokazała, co potrafi poziomem zaskakujšc i malowniczymi rozlewiskami oko cieszšc. Przy tym nurt bystry jak nigdy dotšd, łaskawy jednak przez dwa dni pierwsze dla kajakarzy toczšc. Trzeciego zaœ dnia rzeka daninę pobrała - bo jakże to tak bez kabiny taki spływ puœcić. I tak to dni cztery galopem przeszły i tylko ból powrotu do rzeczywistoœci i cywilizacji dobre wspomnienia i nastrój nieco burzy - ale cóż - za chwilę spotkamy się na innej rzece w innej konfiguracji, ale zawsze z tym samym uczuciem w sercach.
Cyprian Chorytoniuk 2018

W 53 MSKnB im. Jerzego Korka brało udział 103 uczestników. Dominujšcej grupie kajakarzy towarzyszyła 14-osobowa grupa piechurów zwiedzajšcych szlaki wzdłuż rzeki Brdy i uczestniczšcych we wszystkich atrakcjach wieczornych. Były 4 wywrotki (kabiny) wszystkie na etapie końcowym. Wysoka i szybka woda powodowała, że etapy kończyły się przed wyznaczonym czasem a większoœć przeszkód na trasie była zatopiona. Ze względu na rezerwę czasowš płynęliœmy do założonego końca - do Piły Młyn. Z Olkiem Dobš płynęła 4-osobowa ekipa dziennikarzy z USA. Kręcili film o nim i œrodowisku kajakarzy, w którym się „obraca” – to w zwišzku z atlantyckimi wyprawami Olka. Program imprez towarzyszšcych podobny jak w latach ubiegłych, wszystkie się udały, bo sprawdzone.
Wyniki spływowej rywalizacji podczas 53 MZKSnB:

Najliczniejsza grupa kajakarzy – Klub Morski – ŁódŸ „Kurczaki” 12 osób, w tym roku wyjštkowo bez przedstawicieli z Łodzi ale pod ich sztandarem.


K1m I miejsce Neumuller Ryszard - Parchowo
II miejsce Gucajtis Tomasz - Orneta
III miejsce Zieliński Robert - Słupsk

K2m I miejsce Drozd Paweł - Lublin, Szczepaniak Paweł – Lubartów
II miejsce Bartosz Jerzy - Poznań, Jureko Zbigniew – Nowe Miasto Lub.
III miejsce Kalita Marcin – Katowice, Zieleziński Marek - Rybnik


K2mix I miejsce Łosińska Barbara, Mazurowski Jarosław – oboje SK Wodniak Gdańsk (zwyciężyli także w 2015, 2016 i 2017 roku)
II miejsce Fitowska Agnieszka i Fitowski Tomasz – oboje z Potęgowa
III miejsce Tumin Gabriela – Kartuzy, Tyczyński Ryszard - Serock

Punktacja drużynowa
I miejsce Wodniak Gdańsk
II miejsce Klub Morski ŁódŸ
III miejsce Bractwo Wodne Bydgoszcz


Zasłużeni sponsorzy 53 MZSKnB:
Urzšd Miasta Bydgoszczy
Zarzšd Główny PTTK
OM PTTK Bydgoszcz
Zakłady Mięsne SKIBA
Zakłady Mięsne Debrzno