Kajak, po eskimosku Ka-i-ak czyli czółno męskie (Umiak to kobieca łódˇ wiosłowo-żaglowa), jest szczytowym osi±gnięciem i genialnym wynalazkiem eskimoskim. Służył on w pierwotnej formie głównie do polowań na foki i morsy na wodach w»ród lodów Grenlandii. Do turystyki w strefie umiarkowanej został on adoptowany przez praojca współczesnych kajakowców, szkockiego prawnika Johna Mac Gregora i odt±d był użytkowany głównie w sezonie letnim. Spływy zimowe, do których jak gdyby kajak został stworzony, organizowane były podobno już wcze»niej na górnym Renie w Niemczech, a jako spływy sylwestrowe w Kanadzie.

W Polsce do zimowych spływów kajakowych od pocz±tku odnoszono się niechętnie, a nawet wrogo. Pocz±tki tej nowej formy zimowej turystyki, datowane na rok 1965, były burzliwe i obfitowały w szereg nieprzyjemnych incydentów typu - stwarzanie sztucznych przeszkód, trudno»ci i dodatkowych wymagań. Uważano bowiem ogólnie, że jest to przedsięwzięcie niebezpieczne dla zdrowia i życia uczestnika. Idea zimowej turystyki kajakowej wywołała burzę w »wiatku kajakowym i sprzeciwy opinii publicznej w całej Polsce. Pisano o tych spływach negatywnie, zwracaj±c uwagę zwłaszcza na zagrożenia i przeciwwskazania zdrowotne. Prasa chciała sprowadzić rzecz do swego rodzaju wyczynu zagrażaj±cego zdrowiu. Wspomnę tu "Kulisy" i "Politykę. Nawet w biuletynie KT PZK "Kajak i My" jeden z autorów jeszcze w styczniowym numerze z 1970 r. stwierdził m.in., że ... "zimowe spływy kajakowe to maniera, moda na nowo»ć, która jak wiele innych przejdzie i nie pozostawi większego »ladu". W Bydgoszczy atmosfera była zdecydowanie lepsza, pisma IKP i DW pisały o tych spływach zawsze pozytywnie. IKP już od 1969 r. patronuje PTTK -owskiej imprezie. Ostatnie utrudnienia i sprzeciwy ze strony różnych decydentów miały miejsce jeszcze w 1969 r., gdy Przychodnia Sportowo-Lekarska w Bydgoszczy wstrzymała wyjazd uczestników, motywuj±c to zbyt dużym zagrożeniem zdrowia i życia. Pocz±tki organizacji zimowych spływów na Brdzie były więc trudne, a sytuację pogarszały dodatkowo kontrowersje w»ród pierwszych organizatorów. Pływania zim± uczono się metod± prób i błędów. Obecnie, oprócz tego najstarszego na Brdzie i w Polsce spływu MZSKnB, tak na Brdzie, jak i na innych rzekach, organizowane s± liczne zimowe spływy kajakowe o zasięgu lokalnym i ogólnopolskim. Stały się one już chyba trwałym elementem turystyki kajakowej w Polsce. Moda ta dzięki uczestnikom z b. NRD pływaj±cym na Brdzie przeniosła się także do Niemiec (spływy na rzekach: Dahme, Saale, Havel, Elba i innych).

Kajakiem zim± można pływać po każdym nie zamarzniętym akwenie, zorganizowane spływy zimowe odbywaj± się jednak najczę»ciej na tych odcinkach rzek, gdzie silny nurt utrudnia lub uniemożliwia zamarzanie wody. Dlaczego zachęcamy wszystkich do uprawiania zimowej turystyki kajakowej? Pływanie kajakiem jest form± aktywno»ci fizycznej na »wieżym powietrzu, spływy zimowe odbywaj± się w okresie, w którym ruch ten jest szczególnie potrzebny. Podziwiamy uroki zimowego krajobrazu ogl±danego z poziomu rzeki - o»nieżone zbocza doliny, czapy »nieżne na drzewach, kry zawieszone nad poziomem wody. Żywa woda stanowi dla mijanego otoczenia wspaniały kontrast, woda jest czarna - otoczenie przeważnie białe, żywa woda zim± jest jednocze»nie jakby zwiastunem następnej pory roku i tu najczę»ciej możemy spotkać pierwsze oznaki nadchodz±cej wiosny. Dla prawdziwego kajakarza niebagatelne znaczenie ma także dreszczyk emocji zwi±zany z ewentualno»ci± zimowej k±pieli. Niezaplanowana k±piel w okresie zimowym nie należy do ulubionych rozrywek spływowiczów i każdy woli jej unikn±ć, choć "praktycy" twierdz±, że woda wcale nie jest taka zimna, a gdy postępujemy rozs±dnie, bez paniki, nic złego nam się przydarzyć nie może. K±piel nie jest jednak celem spływów zimowych, zawsze niesie z sob± okre»lone ryzyko (z pewno»ci± większe w okresie zimowym) i należy jej w miarę możliwo»ci unikać, stosuj±c się do wskazań organizatorów i zasad zdrowego rozs±dku.

Pływanie zim± niesie ze sob± zwiększone ryzyko wywrotek, ponieważ: kajakarz jest "grubo" ubrany, co ogranicza jego sprawno»ć ruchow±, kajak często jest od spodu oblodzony, z powodu oblodzenia brzegów mog± wyst±pić trudno»ci z wsiadaniem do kajaka i wychodzeniem na brzeg, oprócz typowych przeszkód możemy napotkać pływaj±c± krę lub utrudniaj±ce pływanie i przymarzaj±ce do wioseł drobne kawałki lodu (»ryż), w czasie szczególnie niskich temperatur zdarzaj± się odcinki rzek o korycie "zawężonym" do 1-2 m lub całkowicie zamarznięte.

W celu zmniejszenia ryzyka k±pieli należy stosować się do następuj±cych zasad:

  1. Ubranie "na kajak" powinno być ciepłe, wygodne, nie ograniczaj±ce ruchów, umożliwiaj±ce sprawne wsiadanie, wysiadanie i pływanie, dlatego lepiej nie przesadzać z ilo»ci± warstw, przed zimnem zabezpieczamy głównie nogi, wysokie nieprzemakalne obuwie ułatwia wysiadanie.
  2. Na kajak zabieramy rezerwowy komplet ubrania (w szczelnym opakowaniu), cumkę, w czasie silnych mrozów przydaje się mały młotek do opukiwania lodu - im mniej bagaży, tym lepiej.
  3. Płyniemy w sprawnym, poprawnie założonym kapoku, w grupach, zachowuj±c odstępy 15 - 30 m.
  4. Przeszkody pokonujemy kolejno, unikaj±c "tłoku", "walczymy" tylko wiosłem, nie chwytamy się gałęzi, boczne przyparcie do przeszkody, to zim± prawie pewna k±piel.
  5. Po przej»ciu szczególnie trudnej przeszkody zatrzymujemy kajak, dajemy wskazówki następnej osadzie, a w razie wywrotki służymy pomoc±.
  6. Przeci±gnięcie kajaka brzegiem obok przeszkody nikomu zim± ujmy nie przynosi.

Kiedy już znajdziemy się w wodzie, pierwszym odczuciem jest konstatacja, że woda wcale nie jest zimna (ma ona temperaturę przeważnie wyższ± niż powietrze). Na "k±piel" mamy jednak tylko kilka minut, potem mog± być problemy. Wychodzimy na najbliższy brzeg, względnie na stronę, do której łatwiej będzie dobijać innym kajakom. Jeżeli wywrotka nast±piła w miejscu, gdzie nie można "stan±ć", nie ratujemy sprzętu, tylko płyniemy do brzegu. Sprzętem zajm± się inne osady. Udzielanie pomocy to podstawowy obowi±zek kajakarza w każdej sytuacji. Na brzegu szybko przebieramy się w suche ubranie, własne z zapasu lub pożyczone, jeżeli zapas zamókł. Przed ponownym wej»ciem do kajaka wskazane jest wykonać intensywn± rozgrzewkę. Osady "suche" wyci±gaj± kajaki z wody, kompletuj± i przygotowuj± sprzęt do dalszej drogi, pomagaj± przy przebieraniu. Wskazane jest rozsadzenie osady, która miała wywrotkę oraz przejęcie od nich mokrych, ciężkich ubrań.

© MZSKnB - im.Jerzego Korka - 2004-05 realizacja: www.dial.net.pl